Image via Wikipedia
Kraków to nie tylko, jak mogłoby się wydawać, formy monumentalne: Wawel, kościół Mariacki czy rzeźby Igora Mitoraja. Latem mogą w nim znaleźć coś dla siebie także wyznawcy teorii: małe jest piękne. Do 16 sierpnia, w weekendy, w Teatrze Bagatela odbywa się VI Letni Festiwal Małych Form Teatralnych. Program zróżnicowany. Od kameralnych spektakli rodzimego offu („Żółta strzała” warszawskiego Studia Teatr Koło i „Faling” Teatru Per Se z Płocka).
Przez stand-up comedy (zabawny „To nie jest kraj dla wielkich ludzi” w wykonaniu Rafała Rutkowskiego z warszawskiego Teatru Montownia i prowokujące „Lubię być zabijana” Iwony Głowińskiej z warszawskiego Teatru Studio). Po recitale („A sen to miałam...” – kompozycje Zygmunta Koniecznego do wierszy polskich poetów w wykonaniu Joanny Słowińskiej oraz kończące festiwal „Jak w starym kinie” – poruszająco śpiewane przez aktorkę Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu Grażynę Rogowską piosenki Mieczysława Fogga).
[http://www.polityka.pl]
0 komentarze:
Prześlij komentarz